Witajcie, Kochani! Zaczynamy dziś nową serię - Przygoda z Coats. A jak zaczynamy serię, to trzeba do niej wprowadzić. Otóż dostałam do testowania kordonki, szydełka i włóczki od Coats (aby odwiedzić ich polską stronę, możecie kliknąć na bannerek poniżej). Będę je testować i w trakcie opisywać wrażenia z moich działań. Oczywiście rozciągnie się to trochę w czasie, bo inne posty też się będą pojawiać.
Paczka przyszła dzisiaj i oczywiście bardzo zainteresowała Gustawa. Jako, że skarbów w postaci nitek mu nie podaruję, musiał zadowolić się kartonem i właśnie śpi w nim słodko na szafie. Pokazałabym Wam, ale niestety jestem osobą niskiego wzrostu (przekładając z polskiego na polski kurduplem), toteż musicie się zadowolić przypomnieniem z postu na facebooku:
Poniżej możecie zobaczyć cudeńka, które znalazły się w paczce:
 |
1 - Anchor Freccia |
 |
2 - Anchor Pellicano |
 |
3 - Anchor Aida |
 |
4 - Anchor Artiste Metallic |
 |
5 - Cotton Filet |
 |
6 - Puppets |
 |
7 - Włóczka, której jakoś nie umiem znaleźć na stronie internetowej |
 |
8 - Red Heart Soft Baby Steps |
 |
9 - Red Heart Margareta |
 |
10 - Baby Smiles Merino Mix |
 |
11 - Red Heart Shimmer |
 |
12 - Red Heart Miami |
 |
13 - Red Heart Boutique Sashay |
 |
14 - Red Heart Baby |
 |
Szydełka i agrafki do łapania oczek Milward |
 |
Broszury z wzorami Anchor |
Jest tylko jeden problem - dużo tego i wszystko piękne, dlatego apeluję o Waszą pomoc - którą niteczkę przetestować najpierw? A może macie jakieś uwagi do tych akcesoriów, bo już mieliście okazję ich używać? Dajcie znać w komentarzu!
Anchor Pellicano - wygląda bardzo ciekawie :D może wybierzesz właśnie to? ;)
OdpowiedzUsuńProponuję nr 10 Baby Smiles Merino Mix! Śliczny kolorek <3
OdpowiedzUsuńO! Aniu, też jestem ciekawa tej nitki :) Możesz zdradzić ile jej jest na motku i jaka gramatura?
UsuńZainteresowałyście się najpiękniejszą wg mnie włóczką z tego zbioru ;) 50g = 170m, 50% poliamid i 50% żywa wełna, zalecane szydełko i druty 4mm
UsuńCiezko sie ńie zainteresowac ;) kolor super a skret taki ze az mam ochote wziac ja w obroty ;) wyglada na bardzo miekka i mila w dotyku. Dzieki za opis gramatury itp ;)
UsuńPonieważ coraz częściej myślę już o ozdobach bożonarodzeniowych to ja chętnie bym wypróbowała Anchor Artiste Metallic ;). Ale wszystkie są ciekawe.
OdpowiedzUsuńIle skarbów! Czekam na recenzje ;)
OdpowiedzUsuńNajpóźniej wzięłabym się za Metalic, dla mnie masakryczny w robocie, choć wygląda pięknie , Aida rewelacja,
OdpowiedzUsuńNa pewno bym się wzięła za Puppets (kolor czerwony chyba?) i Anchor Freccia (kolor czarno-biały chyba). Wyglądają dla mnie kusząco ;) Wykorzystałabym to pod kątem np. chusty lub może narzuty na fotel czy coś?
OdpowiedzUsuńObawiam się, że ilości niewystarczające ;) Puppets ma 10g, a Freccia 50g
UsuńMnie intryguje Red Heart Boutique Sashay . Ciekawe co z tych nici powstanie .
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa numeru 13.
OdpowiedzUsuńI też oczywiście czekam na recenzje.
Pozdrawiam
Wspaniałości :-) Cudne moteczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
"Pokazałabym Wam, ale niestety jestem osobą niskiego wzrostu (przekładając z polskiego na polski kurduplem)"pisze się niskopienna
OdpowiedzUsuń(tak jak ja :) )
Oj będzie się działo :)
Z red heart Margareta zrobiłam już niejeden szal i berecik, ale później poszukam zdjęć.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej włóczki - Red Heart Boutique Sashay ciekawe co z takiej fantazyjnej można wydziergać? To trawka czy się mylę?
OdpowiedzUsuńJa testowałam niektóre włóczki http://eksperymentyzdrutami.blogspot.com/2015/01/moje-projekty-z-woczka-red-heart.html
OdpowiedzUsuń